A
A+
A++
Odcienie szarości
Wysoki kontrast
Reset
x

    Gdy musimy zostać w domu. Zabawy dla dzieci

    Dopóki pogoda na to pozwala, wychodźmy z dziećmi jak najczęściej na świeże powietrze. Nie ma nic lepszego dla naszej pociechy jak szaleństwa na placu zabaw z rówieśnikami czy spacery z rodzicami. Jednak gdy za oknem pojawia się deszcz lub śnieg a temperatura spada, musimy zostać w domu. Co wtedy robić?

    Przedstawiamy garść porad na ciekawe zabawy z dziećmi w naszym domu. Przy okazji przyjemnie spędzonego czasu dzieci również czerpią z tych zabaw naukę.

    ZABAWA DO UPADŁEGO 

    •  TORY I PRZESZKODY

    Na kartonach rysujemy strzałki. Dziecko ma za zadanie iść po nich, by dojść do jakiegoś celu. Możemy też zamiast strzałek narysować długą krętą linię, by dziecko chodziło po niej jak po równoważni. Można także ustawić tor przeszkód, który dziecko w określony sposób (raz górą, raz dołem, raz obchodząc jakiś przedmiot wkoło) będzie musiało pokonać. Kiedy dziecko pozna już trasę, dla urozmaicenia możemy zaproponować, by pokonało tor z zamkniętymi oczami.

    •  WOJNA NA KULKI

    Przygotujmy sporo papieru (świetnie sprawdzą się stare gazety). Razem z dziećmi zróbmy z nich kulki. Trzeba ugniatać, toczyć i formować. To świetne ćwiczenie dla małych dłoni i palców. Potem ruszamy do ataku. Między "wrogimi armiami" możemy ustawić coś, co będzie stanowiło wentyl bezpieczeństwa, tak by nikomu nie stała się krzywda. Możemy też ustalić linię pomiędzy dwoma zespołami - zadaniem dzieci będzie przerzucić jak najwięcej kulek na drugą stronę. Taka zabawa pozwoli dziecku porządnie się zmęczyć, a przy tym na pewno będzie wesoło.

    •  LUSTRO

    Dwie osoby stają naprzeciwko siebie. Jedna z nich naśladuje drugą. Stopień trudności zadań zależy od wieku i sprawności dziecka. Możemy tą zabawą sterować w zależności od tego, czy chodzi nam o to, żeby się trochę zmęczyć (przysiady, podskoki, skłony), czy raczej o to, by dziecko się wyciszyło. Zabawa ta może być potraktowana jak ćwiczenia fizyczne albo jako zabawa wyciszająca i uspokajająca.

    •  EKOKRĘGLE

    Ustawmy plastikowe butelki po wodzie, weźmy piłkę i tocząc ją, rozegrajmy kilka partyjek kręgli. Ze starszymi dziećmi można zrobić turniej i zapisywać punkty. Bezkarne wywracanie przedmiotów to zawsze dobra zabawa.

    •  BALONY

    Kilka nadmuchanych balonów stanie się niewyczerpanym źródłem radości. Można nimi rzucać, grać, dmuchać na nie tak, by skierować je na drugi koniec pokoju.

    •  TUNEL WYOBRAŹNI

    Wystarczą dwa, trzy kartonowe pudła, żeby stworzyć tunel albo inną budowlę wprost z naszej wyobraźni. Możemy "przejeżdżać" przez niego jako pociągi, możemy wchodzić do norek jako zwierzątka, możemy urządzać zawody w przeczołgiwaniu się albo zbudować meble dla lalek. Ile dzieci, tyle pomysłów...

    •  WSPINACZKA WYSOKOGÓRSKA

    Do tej zabawy potrzebujemy dużej liczby poduszek i koca. Poduchy układamy jedne na drugich, tworząc pagórki, i przykrywamy kocem. Dzieci mogą się po nich wspinać, zdobywając kolejne szczyty. To dobra, ogólnorozwojowa forma ruchu dla dziecka.

    Wystarczy potem umówić się, że wokół tego wzniesienia jest woda, i już sterta poduszek może stać się wyspą bezludną dla rozbitka z zatopionego statku.

    ZABAWY NA WYCISZENIE 

    •  WĘDKOWANIE
     

    Z kartonów możemy wyczarować staw, w którym będziemy łowić ryby. Wystarczy je odpowiednio udekorować: pomalować na niebiesko i stworzyć dno za pomocą bibuły, kamyków, muszelek. Można też złowić parę smakowitych rybek. Wystarczy wędka (patyk ze sznurkiem, na którego końcu mocujemy magnes) oraz kolorowa ławica (np. z różnokolorowych spinaczy do bielizny, które mają metalową sprężynkę). Łowienie to świetny trening koordynacji ruchów oraz cierpliwości (przecież w wędkowaniu chodzi o ciche, spokojne siedzenie nad wodą, tak by ryby się nie płoszyły). Można zjeść przygotowany uprzednio podwieczorek, urządzić piknik na "trawie" lub połączyć to wszystko ze spaniem w namiocie. Na kolację oczywiście upieczcie ryby w ognisku "na niby".

    •  WORECZEK

    Do woreczka wkładamy jakiś przedmiot. Dziecko z zasłoniętymi chustką oczami musi odgadnąć, co to jest. Można w tej zabawie wykorzystać również owoce i warzywa czy suchą fasolę. Wtedy możemy namówić dziecko do powąchania, a gdy włożymy owoce - nawet do spróbowania z zamkniętymi oczami. A może dzięki tej zabawie dziecko polubi owoc, którego wcześniej za żadne skarby świata nie chciało wziąć do ust? Jest to zabawa, która pomaga rozwijać zmysł dotyku i umiejętność rozpoznawania kształtów.

    •  CAMPING

    Przy użyciu koca, krzeseł, może kilku spinaczy do bielizny tworzymy wraz z dzieckiem namiot. Już samo budowanie sprawia frajdę. Potem trzeba się wyposażyć na noc pod namiotem - niezbędne są poduszki, prowiant, latarka oraz misie. Jeśli dziecko tego chce (a namiot jest konstrukcją stabilną), pozwólmy spędzić mu w nim noc. A przynajmniej ułożyć się do snu i docenić wygodę łóżka.

    •  EFEKT DOMINA

    Wykorzystajmy domino, ale nie tylko do gry. Zabawmy się w precyzyjne ustawianie kostek tak, by potem przy stuknięciu pierwszej przewróciła się cała reszta, jedna za drugą. To zawsze jest efektowne, a zanim to się wydarzy, dziecko będzie musiało wykazać się dużą sprawnością manualną oraz cierpliwością, bo to rzadko udaje się za pierwszym razem.

    Nie macie domina? Poszukajcie zamiennika w... spiżarni. Nadadzą się minisucharki albo grzanki z czerstwego pieczywa. Możecie je poukładać na czystej tacy, dookoła ułożyć łąki z sałaty, drzewa z marchewki i brokułów, a nawet wiadukt z wydrążonej dyni lub wyciętej odpowiednio połówki kapusty. Trzeba dużo precyzji i pomocy rodziców, ale za to potem może nastąpić "taka piękna katastrofa"!

    •  CIEPŁO - ZIMNO

    Chowamy w pokoju ustalony przedmiot i kierując dzieckiem, pomagamy mu ten przedmiot odnaleźć. Gdy się do niego zbliża, mówimy: ciepło, gdy oddala: zimno. Im bliżej "skarbu" się znajduje, stopniujemy temperaturę: coraz cieplej, bardzo ciepło, gorąco, parzy! Zabawa ta pomaga się skoncentrować, wyciszyć, uczy współpracy i uważnego słuchania wskazówek drugiej osoby.

    •  SYMFONIA

    Dzieci na pewno zainteresuje to, że można samemu zrobić instrument muzyczny. Do kieliszków czy szklanek nalejmy wody, do każdej inną ilość. Dziecko, uderzając w nie delikatnie, np. łyżką, uzyska różne wysokości dźwięku. Możemy do tego dołożyć instru-ment perkusyjny zrobiony z puszki po napoju i ziarenek ryżu czy grochu.

    •  RĘKA, NOGA

    Do tej zabawy potrzebujemy dużej płachty papieru, np. szarego do pakowania. Dziecko się na nim kładzie, a my obrysowujemy jego kształt. Co dalej będzie się działo, zależy od wieku i możliwości dziecka. Możemy "ubrać" postać, dorysowując jej kapelusz, buty, kolczyki itd. Możemy poćwiczyć nazwy części ciała. Wywołujemy np. nos i zadaniem dziecka będzie wskazać, gdzie on się znajduje. Starsze dzieci być może będą już wiedziały, gdzie znajduje się serce albo szczęka, na pewno też z zaciekawieniem prześledzą drogę, jaką pokonuje jedzenie od startu w buzi aż do linii mety...

    0Komentarze

    Serwis Przedszkole Mały Europejczyk nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.

    dodaj komentarz

    Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!

    do góry strony